blog Marleny Zynger i Malwiny de Brade
I nadal nie wiadomo, jak w tym Krakowie było...
no nie wiadomo, ja nie byłam a Marlenie komp się popsuł.
I nadal nie wiadomo, jak w tym Krakowie było...
OdpowiedzUsuńno nie wiadomo, ja nie byłam a Marlenie komp się popsuł.
OdpowiedzUsuń